...to bylo jak bajka...
Komentarze: 1
...czekalam na niego piec lat...litry wylanych lez...cierpienie...nadeszla chwila piekna...niczym sen...szybko i niespodziewanie...on byl przy mnie...bylo cudownie, wszytsko bylo piekne jak w bajce...czulam sie jak nigdy szczesliwa pomimo wszytsko...nie bylo dla mnie rzeczy zlych...bo byl on ten wymarzony ...jednak nagle czar prysnal...zniknal...w jeden dzien wszytsko obrocilo sie o 360 stopni...tylko dla mnie...:( juz go nie ma.. nic nie jest takie jak bylo wczesniej..".juz nie smieje sie jak kiedys ...wszytsko jest inaczej..." teraz cierpie znowu ...tesknie...placze...brakuje mi go...tych chwil spedzonych razem ...zapachu...usmiechu...p
Dodaj komentarz