Archiwum 26 lutego 2005


lut 26 2005 czwarta nad ranem....
Komentarze: 2

....a ja siedze pogrążona w myslach... wcale nie chce mi sie spac....myśle i cierpie....nie dociera do mnie to, że już Cie nic nie obchodze...mówiłeś, że bedziemy kumplami.... tymczasem Ty sie niie odzywasz..... może tak Bóg chce.... gdyż wie, że szybko mogłabym się w Tobie zakochać....straciłam Cię na zawsze....

piernisie : :